piątek, 17 września 2010

Kinga + parasolka :)

Choć motyw z parasolką marzył mi się od dawna to sesja bardzo spontaniczna.
„Kinga, idziemy na tory?”
„Jasne, że idziemy”
No i poszłyśmy. Droga bardzo ciężka, ale za to jaka wesoła. Mokre buty, brudne ciuchy ale było warto! A co się później okazało niepotrzebnie się tak wymęczyłyśmy bo znalazłyśmy później czystą i mniej stromą drogę.
Jak już nie raz wspominałam rola fotografa jest bardzo niewdzięczna, bo na zdjęciach widać, że to Kinga leżała na torach a tak naprawdę to ja byłam dwa razy bardziej brudna niż ona, no ale kolejny raz mówię – warto było!
I specjalne podziękowania dla Karolci która użyczyła mi jednej z parasolek, Kinga jest właścicielką drugiej, a ja tej boskiej chustki. Wspólnymi siłami wyszła całkiem ciekawa sesja, tym bardziej, że jeszcze dużo zabawy w Photoshopie – a tak jakoś mi się zachciało. Więc myślę, że dla każdego coś innego ;)

nasza jedna z dwóch głównych bohaterek!


kilka zdjęć z mozolnej drogi na szczyt torów :P










szczyt torów zdobyty! :) trochę mi łapanie ostrości nie wyszło, ale taki uwieczniony moment musi być pokazany! :)


no i zapraszam do obejrzenia zdjęć z tej oto naszej sesji.
Wrzucam oczywiście większość tyhc ktore uważam za udane, nie zastanawiając się czy jedno trochę może być podobne do drugiego.










 





























































































dwie perełeczki wśród tych zdjęć (według mnie:P)








 











































takie zimne klimaty


























no i sobie poszła.. i koniec zdjęć..


to sobie znalazłam inne obiekty do fotografowania:)




dziękuję wytrwałym za uwagę, obejrzeliście właśnie ponad 100 zdjęć :>