środa, 11 lipca 2012

wtorkowe popołudnie z Anett :)

znowu trochę prywaty i samouwielbienia :P
z moim Anecikiem, która już nie raz gościła na moich zdjęciach :)

statyw, samowyzwalacz i .. pstryk :)
niestety po kilkunastu minutach zdjęć.. statyw nie wytrzymał presji zdjęć i odmówił posłuszeństwa..




















i wieczorne piwko na 8 piętrze :)


Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna