środa, 19 grudnia 2012

świątecznie..

świąteczny nastrój ogarnął i mnie :)
mam nadzieję, że to dopiero początek zdjęć w tym klimacie.. :)








chyba byłam grzeczna w tym roku.. :)


najlepsiejsze cukierki jakie kiedykolwiek jadłam :)


mój ukochany Elegancik z prezentami :)



środa, 5 grudnia 2012

Gorąca czekoladka na chłodne już wieczory..

Ania się ze mnie śmiała, że mój blog robi się dość kulinarny.. no cóż, na fotografowanie innych obiektów nie mam ostatnio czasu to chociaż podzielę się swoimi smakołykami z Wami :)
Pyszna słodziutka gorąca czekoladka.. z mlekiem, bitą śmietaną, karmelem i prażonymi migdałami.. mmm :) ♥
bo zabierając się do pisania pracy magisterskiej wszystko jest lepsze od pisania.. :P
smacznego! ;)





wtorek, 25 września 2012

Faszerowane papryczki (+pomidorki)

chodziły za mną od tygodnia.. a w życiu trzeba spełniać swoje zachcianki.. :)


sprawczyni tego całego bałaganu.. :)





środa, 19 września 2012

wieczór po włosku :)


mając perspektywę spędzenia samotnego wieczoru przed tv, nudząc się oglądając kolejne mało ambitne seriale.. postanowiłam ugotować coś pysznego i obejrzeć dobry film :)
zdjęć oczywiście nie mogło zabraknąć i tym oto sposobem przedstawiam risotto przepisu Ani :)
smacznego!! :)




nic.


mój serniczek, który zniknął szybciej niż trwało jego wykonanie.. ;)





ciepły wieczór, prysznic, szlafrok, zebranie myśli, słodki drink..
i znowu moje 8.piętro.. ♥



sobota, 8 września 2012

Ewa i Mariusz.. forever ;)

Ewie robiłam zdjęcia nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz :)
tym razem zażyczyła sobie zdjęcia z narzeczonym. Powiedziałam 'o tak! Sesja narzeczeńska!'. Nie do końca było tak jak sobie wymyśliłam, ale nic straconego, a to co powstało podoba mi się równie bardzo :)
Wciąż nam coś nie pozwalało się spotkać, jak już się udało miały to być zdjęcia tylko samej Ewy, Mariusz pojawił się nagle i żadna z nas się Go nie spodziewała:) Stąd popołudnie dość zaskakujące, do tego padało i co chwilę trzeba było się chować gdzieś przed deszczem, wchodzenie do zamkniętych miejsc, adrenalinka czy ktoś nie zauważy i nas nie wygoni stamtąd. Miał być kocyk i balony, była miła, kochająca się para i parasolka :)



































i tak caaaaałe życie!! :D




dowody zbrodni :P Ewa: "ja nie dam rady w szpilkach?!"
dała!! i nawet ja ze sprzętem, przy pomocy Mariusza też dałam ale musicie uwierzyć mi na słowo bo uwiecznionego nie mam.. :D










No i robiąc zdjęcia, widziałam, że Mariusz bacznie obserwował mnie i mój aparat, co robię, jak robię, zadawał pytania.. widać było w Nim duże zainteresowanie. Dałam mu się pobawić moim Nikonem i oto dzisiaj się dowiaduję, że On również stał się właścicielem aparatu i miłośnikiem fotografii :) Super! Cieszę się ogromnie, że być może choć trochę przyczyniłam się do podjęcia takiej mądrej decyzji!! :P:)
Zdjęcia, które zrobił obrobilam i przedstawiam poniżej.
I miło, bo może teraz ktoś mi będzie pstrykał jakieś sesje :D będzie z niego fotograf, czego mu życzę!! :)))








i takie tam, przy okazji :)