piątek, 25 września 2009

Zielona Ewa.

Środowe przedpołudnie z Ewą w ślicznej zielonej sukience :) ze śliiiiicznymi dużymi oczkami :))
Bez konkretnego pomysłu na miejsce zdjęć. Bo jak wiadomo Bełchatów wiele takich niestety nie posiada. Postanowiłyśmy pochodzić po mieście.
Umówione na placu zabaw wykorzystałam okazję i tak cyknełysmy kilka fotek. Droga przez miasto. Olszak. I na koniec kilka fotek u mnie w domu.
Śliczna pogoda, może nawet za śliczna bo zbyt duże słońce i znowu te paskudne cienie.. ale już coraz większe doświadczenie uczy mnie unikania tego.
W planach jeszcze jedno miejsce z tą bohaterką na zdjęciach ale za jakiś czas.
Bohaterka jest kobietą zajętą, zakochaną i szczęśliwą, także numeru telefonu nie podam :D











 

 




























 




 




























Komentarze (1):

Blogger Unknown pisze...

Jeśli mogłabym coś zasugerować, to na Twoim miejscu nie używałabym szerokiego kąta do portretów, bo to trochę przeszkadza, "rozciaga" postać. Ograniczyłabym również (w niektórych przypadkach) zdjęcia tak zupełnie, centralnie z góry, hm, przynajmniej ja podchodzę do takich dość sceptycznie.
Pozdrawiam,
Ola

21 października 2009 19:18  

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna