Ania P. śliczności moje :)
nocka u Ani mojej w Piekiełku :D
zaczęło się od podróży pociągiem co było dla mnie niemałą atrakcją :P
no i chciałam powiedzieć, że jak ktoś mówi, że nie wolno pić w pracy to powiem "owszem można, a nawet trzeba, dla lepszych efektów" :D
więc ja Ania i winko okazało się wspaniałym połączeniem :)
i tę małą ślicznotkę trzeba pokazać swiatu! :)
a że nie mogłam się zdecydować które zdjęcia tu wrzucić to jest ich dużo ;)
zdróweczko!
mmmmm, kusicielka ;)
panterkowy śpioszek :)
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna